7 mar 2009

O tym, że ciągle walczymy z chorobą

Koty zdrowe z wyjątkiem Pafnucka, którego zaatakował bardzo mocny katar. Bieduś ma całkiem zapchany nosek i silny stan zapalny lewego oczka. Bardzo ciężko mu oddychać, każdy oddech to spory wysiłek przedarcia się powietrza przez zawartość nozdrzy. Jeden antybiotyk nie poskutkował, przeszliśmy na drugi i od wczoraj jest poprawa. Mały nareszcie momentami swobodnie oddycha, z oka odrobinę zeszła opuchlizna, wrócił apetyt i ochota na figle. Więc wszystko jest na dobrej drodze.

A poza tym czekamy na wizyte przedadopcyjną, ma przyjechac pan, którego interesuje Boni.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz