Wygodnie śpią. I bezstresowo jakby. Oto one:
Bonus po porannych brykach:
Poldek zajął miejsce niedaleko:
A nad nimi oboma na wysokiej grzędzie czuwa Kundzia:
Chłopcy czują się świetnie, już broją na całego, podogonkowe rany nie interesują ich zanadto, więc myślę, ze jest OK. Bonus dziękuje swojej Cioci wirtualnej za prezent.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz