17 lut 2009

O tym, jak jestem okrutnicą

No jestem. Głodzę kotki. Śniadania nie daję, zamykam w łazience i podczas gdy faworyzowane opychają się, biedne dwa kotecki, czyli Poldek i Bonus płaczą wniebogłosy z głodu i stresu. I co gorsza, o czym te biedaki nie wiedzą jeszcze, za trzy godziny wydam ich siepaczom, czyli wetom. A oni obezwładnią niewiniątka, pokłują dupę a potem, o zgrozo, pozbawią klejnotów. Olaboga!!!

Ostatnie zdjęcie Bonusa z jajcami.










Ostatnie zdjęcie Poldka z jajcami.











Chłopaki już bez jaj. Śpią teraz w klatce, zostaną tam, aż się zupełnie wybudzą. Biedusie moje maleńkie. Jutro będą zdjęcia już bezjajeczne.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz