Bo Dzik II siedzi sobie w pokoju. Gdzie jest Dzik I, nie wiem, pewnie śpi pod łóżkiem. Dziś rano oba Dziki dały sobie po głowach, po tym laniu Dzik II nie chciał przez dłuższy czas wychodzić z łazienki. Teraz się przemógł, ale kiedy w okolicy jest Dzik I, muszę uważać. Obawiam się, ze głównym agresorem jest właśnie on.
Na razie zdjęcia z pobytu Dzika II na tle mojego bałaganu ciuchowego (zabrałam się za przeglądanie moich ciuchów, stąd pobojowisko):


Tutaj Ślepka integruje się z nowym
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz