17 kwi 2009

O tym, że na razie mam dość.

Bo dziki dwa ciągle się biją. Nie wiem, o co im chodzi, raczej nie o dominację. I to Dzik I jest tym agresywnym, Sylwek (nowe imię Dzika II) generalnie nic do Dzika nie ma.
W dodatku oba mają coraz gorszą grzybicę. Sylwek daje się smarować, Dzik nie chce. Zastanawiam się, czy to na pewno grzybica. Knuję już podstępnie, jak Dzika zabrać do weta i jak go namówić, żeby dał się zbadać. Obawiam się, że trzeba go będzie uśpić (tylko na czas wizyty oczywiście).

Wnerwia mnie Małpa, która wtrąca się w bójki chłopaków, w dodatku włazi wszędzie tam, gdzie nie powinna, nie daje im spokoju, kiedy zaszywają się po łapoczynach, nie daje im spokojnie zjeść (zresztą ona nikomu nie daje spokojnie zjeść).

W dodatku na nic nie mam czasu i trochę się gubię w obowiązkach służbowych i domowych. Potrzebuję odpoczynku, bardzo. I bardzo chciałabym dla Dzika albo Sylwka znaleźć dom, te dwa koty nie mogą być razem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz