8 wrz 2009

O tym, że wymiękam

Bo jakby nie było wszystkiego dosyć, to jeszcze Dodek ma stan zapalny w płuckach. Jeszcze nie zapalenie płuc, ale już coś się dzieje i obraz RTG jest zmieniony. Dlaczego ten mały nie może wreszcie wyzdrowieć? Nie dosyć na jego mały łepek nieszczęść? Przepuklina, wada oczka, problemy z tylnymi łapkami, bez przerwy infekcje noska, teraz płuca. Co jeszcze? Prawie umarł i kiedy jednak wyzdrowiał, to już myślałam, że najgorsze za nami, ale co, jeżeli nie? Wiele bym dała, żeby mój maleńki Matołeczek wreszcie był zdrowy i żeby znalazł najlepszy na świecie dom.

1 komentarz: