6 sie 2009

O tym, że chyba jest lepiej.

Wprawdzie Gluś dalej wymiotuje, ale je chętnie i ożywił się, Dodek oprócz bidnego i ciągle zakichanego noska już całkiem dobrze. Tylko jeszcze Ślepiszonek, ale może do jutra będzie chociaż ciut lepiej.

Muszę wydezynfekować mieszkanie, wiem, że całkiem się nie da wyeliminować świństwa, ale może chociaż trochę zmniejszę ryzyko, że następny się zarazi.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz