27 cze 2010

O tym, że koty rządzą

Szczególnie te najmniejsze. Budzą mnie po czwartej rano skacząc po mnie, jak pchły. Ale wybaczam im, bo co mam zrobić???










A to Boni w słodkiej pozie drzemie sobie mając w dyferencjale szalejące małe tałatajstwo.

3 komentarze:

  1. moje niedlugo skoncza rok a wciaz po nas skacza :P

    OdpowiedzUsuń
  2. Miałam cichą nadzieje, że może piaty kot nie zrobi takiej wielkiej różnicy. Jednak zrobi. Przyznałam racje temu, co to podobno jest rozsądny i nie pojadę niestety do Ciebie po kota.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ooo, Tonia, a o którym myślałaś? :))))

    OdpowiedzUsuń