No faktycznie dużo. Za dużo, ale co zrobię? Adopcje stoją, kryzys zapewne i tu dał o sobie znać. Najbardziej martwi mnie to, ze dopóki kilku kotów nie wydam, nie mogę przyjmować nowych. Andrzeju, a Twoje kociaki będą kastrowane?
Oczywiście, już są. Dostałem klatkę od sympatycznej kobiety z fundacji z Bielska i sam złapałem i do lekarza zaniosłem 4 koty. :) Z nich 3 mieszkają w domkach, a 1 dochodzi na proszone obiady
Takie pytanie do doświadczonej kotami koleżanki;) Czy znasz te karmę: http://www.husse.pl/karma-dla-kotow/mokra-karma/ Myślę ogólnie o marce. Bo jutro mam dostać darmową próbkę. i może zamówię później więcej dla naszych ogrodowych głodomorów
Nie znam. Ale obiło mi się o uszy, ze to jest nienajgorsza karma. Trzebaby poczytać skład i porównać z innymi. No i zobaczyć, jak koty na nią reagują, czy ilość i jakość kup się zmienia, jak futro, czy nie ma wymiotów i takie tam. Mogę popytać moich bardziej zorientowanych znajomych.
Niech będzie dobrze, a nawet bardziej niż dobrze. Tego życzę mocno Tobie i Twoim kotom:) A koty śliczne. Nie może być przecież inaczej;)
OdpowiedzUsuńDziękuję i Tobie życzę jak najlepszego roku. Niech będzie tak dobrze, jak nigdy.
OdpowiedzUsuń14 kotów! Cała armia!:)
OdpowiedzUsuńPodziwiam szczerze. Ja dokarmiam 3 kociaki, którym postawiliśmy domki w ogrodzie kamienicy.
Pozdrawiam:)
No faktycznie dużo. Za dużo, ale co zrobię? Adopcje stoją, kryzys zapewne i tu dał o sobie znać. Najbardziej martwi mnie to, ze dopóki kilku kotów nie wydam, nie mogę przyjmować nowych.
OdpowiedzUsuńAndrzeju, a Twoje kociaki będą kastrowane?
Oczywiście, już są. Dostałem klatkę od sympatycznej kobiety z fundacji z Bielska i sam złapałem i do lekarza zaniosłem 4 koty. :)
OdpowiedzUsuńZ nich 3 mieszkają w domkach, a 1 dochodzi na proszone obiady
Bardzo się cieszę. Przepraszam, ze pytałam, takie skrzywienie zawodowe. ;)
OdpowiedzUsuńTakie pytanie do doświadczonej kotami koleżanki;)
OdpowiedzUsuńCzy znasz te karmę:
http://www.husse.pl/karma-dla-kotow/mokra-karma/
Myślę ogólnie o marce. Bo jutro mam dostać darmową próbkę. i może zamówię później więcej dla naszych ogrodowych głodomorów
Nie znam. Ale obiło mi się o uszy, ze to jest nienajgorsza karma. Trzebaby poczytać skład i porównać z innymi. No i zobaczyć, jak koty na nią reagują, czy ilość i jakość kup się zmienia, jak futro, czy nie ma wymiotów i takie tam.
OdpowiedzUsuńMogę popytać moich bardziej zorientowanych znajomych.
dziękuję. wczoraj jadły ze smakiem. myślę, że jest ok.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam