4 wrz 2012

O tym, jak to Malizna Tyćka włazi wysoko.

Całkiem sama.


A jeszcze nie pisałam, że jakiś tydzień temu u Kulki mojej byłej byłam, siostry Florki i Migoćki. Kulisiek wygląda zjawiskowo, jak puchata pianka z rudymi plamkami.

I jeszcze wcześniej był u mnie w odwiedzinach Lolek rudzielec. To kawał kota teraz z niego jest. Jaaacie.

I wiadomość od pani, która zaadoptowała Bonusa, drań mały ma się dobrze i jest kochany bardzo.

Mam nadzieję, że pozostałe moje tymczasy są tak samo piękne i szczęśliwe.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz