Bo pojechał sobie do Torunia, gdzie ma nowy, mam nadzieję, że dla niego idealny dom. Na razie będzie jedynakiem, ale namawiam jego nową opiekunkę na towarzystwo dla niego. Zobaczymy, jak będzie.





Z innych wieści - grzyb się reaktywował, ale tylko na Glusiu, Małpie i Dodku. Smaruję całe stado profilaktycznie, użyłam tez po raz drugi świecy.
Frania w przyszłym tygodniu idzie na zabieg wydłubania resztek z oczodołków, przy okazji zrobimy pannie sterylkę.
Małpa pewnie też w przyszłym tygodniu będzie miała usuwane zęby.
Ślepka ma podwyższoną kreatyninę, czyli niewydolność nerek. Z tego nie wyjdzie, ale można to spowolnić. Jest na karmie leczniczej, potem wejdę z lekami, na razie nie ma w hurtowni, by to szlag. I miejmy nadzieję, ze jeszcze ze mną długo pobędzie. Ale odliczanie się zaczęło, niestety :(