Powolutku, dziękujemy. Smaruję i psikam, co da się złapać, dwa koty już zaszczepione, dziś następne pojadą do weta i myślę, ze do soboty wszystkie będą zaszczepione pierwszą dawką. Ja zdiagnozowana prawidłowo już też lepiej wyglądam. Tak więc tylko czas potrzebny i trochę sił na łapanie tych paskud, które uparcie nie chcą dać się łapać :)))
Piękne koty:))a jak przebiega wasze leczenie:)
OdpowiedzUsuńPowolutku, dziękujemy. Smaruję i psikam, co da się złapać, dwa koty już zaszczepione, dziś następne pojadą do weta i myślę, ze do soboty wszystkie będą zaszczepione pierwszą dawką. Ja zdiagnozowana prawidłowo już też lepiej wyglądam. Tak więc tylko czas potrzebny i trochę sił na łapanie tych paskud, które uparcie nie chcą dać się łapać :)))
OdpowiedzUsuńNo weźcie nie chorujcie;) Stwory przepiękne:)
OdpowiedzUsuń