Z niewieloma domami stałymi mam taki kontakt, jak z opiekunami Kulki,
ślicznej biało-rudej kocinki. Przemili ludzie, fajne koty (bo Kuliszon
jest trzecim kotem w tym domu), aż serce rośnie. Ostatnio dostałam kilka
fotek Kuliśki i jej kocich przyjaciół i za zgodą autorów pokazuję Wam.
|
Jeszcze w starym mieszkaniu, o ile się nie mylę, cała kociarnia w kinie. |
|
Kuliszonek w całej swojej biało rudej okazałości. |
|
A to jej najlepszy kumpel. |
|
Ile kotów widać na zdjęciu? :))) |
|
To zdjęcie podoba mi się niesamowicie. :))) |
Igraszki okienne.
|
A to zdjęcie mnie zdziwiło, bo obie dziewczynki niespecjalnie się do tej pory, z tego co mi wiadomo, lubiły. A tu taka siurpryza. |
I Kuliszonek świąteczny. :)))
Świetne :) To wspaniałe, że Kulka znalazła tak dobry dom :)
OdpowiedzUsuńAle szkoda, że takich domów jest tak mało. :-(
OdpowiedzUsuń