Dziś było piękne światło. I koty mi się tak ładnie poustawiały, że pocykałam parę zdjęć. które być może szlag trafił, bo cosik się stało w karcie, że nie mogę ich odczytać. Wściekła jestem, bo miałam tam znacznie więcej zdjęć i filmiki ze dwa albo trzy. Cholera jasnista!! I chciałam jechac do lasu, zeby to cudowne jesienne światło wykorzystać, a tu dooopa!
Kartę dałam siostrze, żeby swojemu kumplowi magikowi komputerowemu dała do odzyskania, może się uda. Może uda mi się pożyczyć od kogoś zapasową.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz